Pamiętacie mój wpis zatytułowany ,,Ozdoba", w którym pokazałam łapacz snów?
Jako, że epidemia, tudzież pandemia koronawirusa, jak kto woli uziemiła nas w domu, a musiałam już sobie zrobić przerwę od czytania książek i oglądania seriali, przymierzyłam się do wykonania własnego łapacza snów, bo jak pisałam poprzednio, może kiedyś spróbuję. Ta chwila w końcu nadeszła, postanowiłam opisać swoje poczynania i pokazać efekt. Nie jest on powalający, ale to pierwsza próba.
Najpierw musiałam się zastanowić, jak zdobyć potrzebne składniki. Obręcz, piórka, jakąś nić albo sznurek na pajęczynkę. Jednego byłam pewna - że mam wstążki.
Trochę poszukałam i udało mi się znaleźć kawałek druta i sznurek jutowy. Drut ukształtowałam w koło i miejsce łączenia zakleiłam taśmą bezbarwną, następnie oplotłam go wstążką dookoła. Potem usiłowałam stworzyć środek. No i tu mi nawet nie pomogły filmiki na YT, bo nie udało mi się zrobić ładnej pajęczynki. Zrobiłam autorską wersję, czyli jak się zaplątało tak się zaplątało. Nie chciało mi inaczej wyjść, a siedziałam wczoraj nad tym 3 h.
Dzisiaj udało mi się zdobyć trochę piórek i malutkie kulki ratanowe, które doczepiłam po bokach. Przy zawieszce zrobionej z kawałka wstążki, który został przy oplataniu okręgu przykleiłam kokardkę, a sznurek jutowy pomalowałam dodatkowo czarnym markerem, bo jednak jego jasnobrązowa barwa nie pasowała, była mało widoczna, a chciałam żeby ta sieć łapiąca sny była wyraźna.
No więc poniżej efekt, który sprawił trochę trudności, ale może uda mi się nauczyć, jak robić taką ładną pajęczynkę. Może, jak zdobędę lepsze materiały to popróbuję. ;)
Jako, że epidemia, tudzież pandemia koronawirusa, jak kto woli uziemiła nas w domu, a musiałam już sobie zrobić przerwę od czytania książek i oglądania seriali, przymierzyłam się do wykonania własnego łapacza snów, bo jak pisałam poprzednio, może kiedyś spróbuję. Ta chwila w końcu nadeszła, postanowiłam opisać swoje poczynania i pokazać efekt. Nie jest on powalający, ale to pierwsza próba.
Najpierw musiałam się zastanowić, jak zdobyć potrzebne składniki. Obręcz, piórka, jakąś nić albo sznurek na pajęczynkę. Jednego byłam pewna - że mam wstążki.
Trochę poszukałam i udało mi się znaleźć kawałek druta i sznurek jutowy. Drut ukształtowałam w koło i miejsce łączenia zakleiłam taśmą bezbarwną, następnie oplotłam go wstążką dookoła. Potem usiłowałam stworzyć środek. No i tu mi nawet nie pomogły filmiki na YT, bo nie udało mi się zrobić ładnej pajęczynki. Zrobiłam autorską wersję, czyli jak się zaplątało tak się zaplątało. Nie chciało mi inaczej wyjść, a siedziałam wczoraj nad tym 3 h.
Dzisiaj udało mi się zdobyć trochę piórek i malutkie kulki ratanowe, które doczepiłam po bokach. Przy zawieszce zrobionej z kawałka wstążki, który został przy oplataniu okręgu przykleiłam kokardkę, a sznurek jutowy pomalowałam dodatkowo czarnym markerem, bo jednak jego jasnobrązowa barwa nie pasowała, była mało widoczna, a chciałam żeby ta sieć łapiąca sny była wyraźna.
No więc poniżej efekt, który sprawił trochę trudności, ale może uda mi się nauczyć, jak robić taką ładną pajęczynkę. Może, jak zdobędę lepsze materiały to popróbuję. ;)
Pierwsze koty za płoty!
OdpowiedzUsuńA co tam! I tak siedzę w domu, to pokombinuję. Dokleję mu jeszcze może parę piórek.
UsuńNo cudny jest, co Ty chcesz, ja dziergam swetry, ale może taki łapacz tez bym zrobiła?
OdpowiedzUsuńGorzej z materiałami...
No jestem trochę niezadowolona z tego środka, że mi nie wyszedł tak jak na filmikach z YT. Dodałam mu trochę piórek jeszcze. Wisi już ;). Nie prezentuje się tak źle. Spróbuj, chętnie zobaczę Twój łapacz, bo swetry są świetne. ;)
UsuńUroczy:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrawiam. ;)
UsuńDobrego weekendu!
Usuń:) też lubię taką dłubaninę i zazwyczaj robię rzeczy całkjowicie nieprzydatne :) ale zdarza mi się inaczej :) Jak chcesz zobaczyć rzuć okiem
OdpowiedzUsuńhttp://jagatoja.pl/category/jaga-potrafi
Nieprzydatne, ale pewnie ładne ;D. Funkcja ozdobna też się czasem liczy. ;)
UsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńJestem pełna uznania dla Ciebie.
Masz talent w rączkach ...no i pomyślunek...
Lubię coś robić, przy czym na to coś muszę mieć materiał, a zazwyczaj go brak.
UsuńDziękuję!
No to mam teraz nadzieję , że śnisz tylko piękne sny ... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio to jak zwykle dziwne, ale bardzo realistyczne, ze znajomymi. Nie wiem, co o tym sądzić. O swoich snach. Zazwyczaj są inne.
UsuńPozdrawiam. ;)
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka takie cuda robi D ja jestem totalnie natymanualna ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ! :)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam jak zrobić to samemu, teraz będę musiała po prostu przeszukać internety :) pięknie Ci to wyszło! ♥
OdpowiedzUsuńCiekawy jest, takie oryginalne pajęczynki też mają swój urok :) Moja siostra szybko podłapała jak się łapacze robi i całkiem ładne jej wychodzą :)
OdpowiedzUsuńZresztą najważniejsze pytanie, czy działa? ;)
super ;) gratulacje
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Ciekawy łapacz snów :)
OdpowiedzUsuń