Czekam na...

Czekam na kurs Pracownik administracyjno - biurowy, bo miał się odbyć 3 lipca, ale nie ma wystarczającej liczby chętnych...

Czekam na urlop ... Do 23 sierpnia. Daleko jeszcze. Może jednak wezmę wcześniej??

Czekam na drugą dawkę szczepionki. Dałam sobie to zrobić, bo wyjeżdżam na wakacje w tłumne miejsce i straszą czwartą falą. Umówiona na 27 lipca, na 9.40 ... Bo o 16 nie można, gdyż szczepią do 10.55. I weź człowieku urlop!  

Muszę się umówić do dentysty i na USG brzucha .... Powoli, małymi krokami. Kiedyś pewnie to zrobię. Nie wiem tylko kiedy .... Muszę wywołać też zdjęcia, z Kołobrzegu, z tej wycieczki, którą opisywałam.

Czekam na kolejne pomysły obecnego rządu polskiego ... I aż się boję.

Czekam na wypłatę, bo jeszcze brakuje mi 200 zł do wakacji i muszę kupić jeszcze kilka rzeczy przed wyjazdem.

Czekam, żeby się zapisać jeszcze na studia podyplomowe. Mam w planach zrobić je przed 30-tką. No i na razie czekam.

Czekam na to, co los wymyśli. A wymyśli coś na pewno.

Patrzę za okno. Właśnie jest burza. Leje jak z cebra, grzmoty są mocne, błyskawice suną po niebie. Deszcz, po tylu dniach duchoty pachnie odświeżająco.

I tak się zastanawiam: ile tak można czekać, żeby nie mieć poczucia, że się coś straciło?

Źródło: https://pixabay.com/photos/peacock-feather-dewdrop-dew-6185159/

 

 

Komentarze

  1. Ja ostatnio też ciągle na coś czekam, ale wczoraj chociaż doczekałam się urlopu :D Z tymi godzinami szczepionki to jakaś masakra. Ja miałam akurat dobrze bo do mnie do biura przyjeżdzał facet i szczepił osoby z firmy, które się zapisały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż urlopu. ;) O no to rzeczywiście wygodniej.

      Usuń
  2. Fajne lista czekam ... ja czekam na koniec praktyk i na początek ostatniego roku studiów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo no to też masz na co czekać. ;) Pozdrawiam. Powodzenia na ostatnim roku

      Usuń
  3. Właściwie ciągle na cos czekamy , a nie wszystko od nas zależy.
    Po lekarzach tez musiałabym polatać, do notariusza musze pójść i odświeżyć łazienkę, ale na razie staram się nie myśleć o tym, co muszę...
    Może masz rację, może los cos wymyśli za nas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta racja. No zakładam, że szukuje coś w zanadrzu, więc lepiej tak dokładnie nie planować, bo i tak coś się przekręci

      Usuń
  4. Jestem przekonana , że wszystko na co czekasz załatwisz pozytywnie... z odrobiną Twego wkładu własnego i tzw inwencji twórczej odhaczysz pomału punkt po punkcie z listy CZEKAM ... tyle że najpewniej w miejsce zrealizowanych pojawią się nowe oczekujące na realizację :)
    A żeby nie mieć poczucia , że coś się straciło ? Nie wiem , chyba trzeba ustalić priorytety czyli zdać sobie sprawę z tego co jest dla nas najważniejsze , na czym nam najbardziej zależy i z całej mocy ku temu dążyć nie zdając się na ślepy los i bierne czekanie. Wystarczy , że los przynosi nam takie "niespodzianki" , na które nie mamy wpływu ... więc resztę na którą mamy jakiś wpływ lepiej jest ogarniać samej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, co wyjdzie. Muszę się trochę zmobilizować, co do niektórych spraw.... Ale jakoś tak mi się nie chce. Dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. ;)

      Usuń
  5. Z perspektywy 40-latki powiem Ci - nie czekaj, żyj! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest cenna rada. Dziękuję, Karo. ;)

      Usuń
  6. Serio chcesz pracować w biurze? A nie np. artystycznie, z ludźmi etc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja obecnie wykonywana praca w części składa się z pracy z ludźmi, a w części z pracy biurowej, więc w tej kwestii taki kurs będzie dla mnie przydatny. Na artyskę to ja za mało potrafię, tak mi się wydaje. Nie powiem, że nie lubię robić kreatywnych rzeczy, bo lubię, ale talent i te sprawy i rynek pracy jest, jaki jest. Na razie w mojej pracy jest mi dobrze, jak przestanie to będę szukać innej. ;)

      Usuń
    2. Rozumiem. To prawda. Na pracę kreatywną można sobie pozwolić dopiero po 9-10 latach doktoratu, z dziedziny humanistycznej albo społecznej, bo o artystycznej to wiadomo. Sama nie wiem co mnie spotka za parę miesięcy. Nicy mam średnią 5,0, z egzaminów doktorskich same 5 poza angielskim -4; a tak naprawdę nikt mi nie gwarantuje, że mnie zatrudnią, po takim kawałku życia i to czasu najlepszego dla człowieka 20-30 lat.

      Usuń
    3. No właśnie, wyższe wykształcenie jednak niczego nie gwarantuje. Wow, no to super Ci idzie. Gratulacje. Zobaczysz, może jednak coś Ci się fajnego trafi. ;)

      Usuń
    4. Zobaczymy. Jak nie to zawsze mi pozostanie technik informatyk ze szkoły średniej. :) ale szkoda by mi było tych 10 lat życia.

      Usuń
  7. Oczekiwanie na "coś" jest z jednej strony przygnębiające, z drugiej natomiast powoduje ogrom ekscytacji. Wszystko zależy od tego na co czekamy :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to wygląda. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam. ;)

      Usuń
  8. Witam serdecznie ♡
    Oczekiwanie na niektóre rzeczy, cechy, sytuacje ma swoje plusy. Zdecydowanie. Jeżeli czekamy na urlop, tak jak ja (16 sierpnia) warto nacieszyć się tym czasem przed urlopem. Pozmawiać z przyjaciółmi z pracy, wypić dobrą kawę na socjalu, szefa podenerwować, ot takie drobnostki których może nam brakować na wolnym. Jeżeli czekamy z wizytą do lekarza, warto wziąć głęboki wdech i wykonać ją jak najszybciej.
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rady. ;) Brzmi kreatywnie. ;) Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Miła Moja - jesteś bardzo młoda....
    Przyjdzie czas że zrozumiesz, że zycie jest ciągłym czekaniem...
    Ale tak już jest i nic na to nie poradzimy. Trzeba do tego przywyknąć, a jak się uda to i polubić :-))
    Życzę Ci wszystkiego najlepszego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak... Jednak nie lubię czekać. Jestem niecierpliwa. Dziękuję i przesyłam pozdrowienia.

      Usuń
  10. Cały czas na coś czekamy, trzymam kciuki ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy dziękować, czy jednak nie, żeby nie zapeszyć...

      Usuń
  11. Zawsze na coś czekamy. Ważne, żeby czekając łapać to, na co czekać nie musimy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też ciągle na coś czekam... O ile czekanie na przyjemne rzeczy nie jest złe, to na te gorsze- typu wizyta u lekarza, egzamin itp. to istna katorga. Ale co zrobić. Całe nasze życie to wieczne czekanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czekaj. Jutro nadejdzie, lub nie. Może bedzie wygladać zupełnie inaczej niż myslimy i pojawia się kolejne rzeczy, na które trzeba czekać. Lepiej życ tu i teraz, by nie przegapić cudów teraźniejszosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego zapisałam się jednak na te studia podyplomowe. ;)

      Usuń
    2. I wielkie brawa dla Ciebie za to :)

      Usuń

Prześlij komentarz