Wakacje dobiegają końca. Odwiedziłam Bydgoszcz i Toruń w okolicach 6-10 sierpnia. (może później zrobię relację na drugim blogu, ale to może). Do końca roku już nie przewiduję żadnych dalekich wyjazdów. Ale jeszcze dzisiaj idę na spektakl do Teatru Letniego w Szczecinie. Nosi on tytuł ,,Goło i wesoło". Nago nie pójdę, spokojnie. ;) Mam nadzieję, że będę się dobrze bawić, dawno nie byłam na takim wydarzeniu. Zahaczymy jeszcze o jakąś restauracje i liczę, że dobry obiad. Nie liczę za to, ile wydałam pieniędzy w tym roku na przyjemności, bo się przerażę.
Aktualnie za oknem pada deszcz. Tak czekam, kiedy przestanie. I staram się nie myśleć o tym, co jeszcze muszę...
Zdjęcie prywatne. Widok, który mnie urzekł. ;) |
Czyli byłaś blisko mnie, ale w tych dniach ja byłam w górach.
OdpowiedzUsuńPieniądze wydane na przyjemności potraktuj jako inwestycję w siebie, nie samym chlebem człowiek żyje.
U nas tez w końcu pada, a ja z przyjemnością myślę , że już nic nie muszę, co najwyżej mogę:-)
jotka
Niestety, wszystko kosztuje. Ale wydałaś pieniądze mądrze - na zwiedzanie pięknych miast no i na kulturę.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-)
Chetnie zobaczylabym relacje z tych miast :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPieniądze , pieniądze ... nie myśl o nich i tak by się rozlazły :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze miło spędziłaś ten wakacyjny czas i dobrze bawiłaś się na spektaklu. Liczę na relację :D. Też wydałam kupę kasy, ale cóż... Warto było :) Psyt. Nic nie musisz, po prostu chcesz, bo to, co robisz, do czegoś prowadzi (a jeśli nie prowadzi, to zastanów się, dlaczego to robisz ;))
OdpowiedzUsuńO proszę! Byłaś w moim mieście :) Mam nadzieję, że Ci się podobało. Bydgoszcz niesamowicie wypiękniała w ostatnich latach. Na Wyspie Młyńskiej warto też odwiedzić Młyny Rothera.
OdpowiedzUsuńPodróżowanie jest fajne. Ja nie mogę się doczekać aż wreszcie covid minie...
OdpowiedzUsuńTeż nie planuję już żadnych wyjazdów ^^ mam nadzieję że wizyta w teatrze się udała :)
OdpowiedzUsuń