Wkręciłam się ostatnio w robienie makram. Nauczyłam się najprostszych węzłów. Kupiłam sobie książkę oraz oglądałam filmiki na YT i tak oto powstały poniższe dziełka. ;)
Potrzebuję wprawy. Może kiedyś będę robić ładniejsze, ale ogólnie spodobało mi się to zajęcie. Mniej podobają mi się ceny sznurków i pozostałych akcesoriów, ale cóż zrobić.
Pozdrawiam!
*Zdjęcia własne
Bardzo ładnie to wyszło, miałam kiedyś taką ozdobę na ścianie, ale dostałam w prezencie.
OdpowiedzUsuńTeraz takie makramy wracają do łask.
Dawno nie kupowałam nic w pasmanterii, oprócz włóczki, a te też podrożały...
Kiedyś nosiło się torby makramowe ze sznurka, ta technika ma szerokie zastosowanie, tylko trzeba umieć:-)
jotka
Wyszły super naprawdę. Fajnie, że znalazłaś takie relaksujące zajęcie. Ja dalej bawię się w rysowanie japońskich krzaczków i coraz bardziej mi się ta zabawa podoba. Czekam na kolejne twoje makramy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia z bloga Kasinyswiat i Kasine bziki.
Wow! Ale piękne! Bardzo mi się podobają makramy, chociaż sama mam dwie lewe do tego typu prac, więc nie podjęłabym się takie wyzwania. Masz talent!
OdpowiedzUsuńBardzo się mi podobają Twoje makramy. Sama nie mam talentu.
OdpowiedzUsuńTeż sobie obiecuję, że się nauczę, ale ciągle za mało czasu. Twoje wyszły pięknie!
OdpowiedzUsuńRewelacja ! Zachwyciłam się ... aż trudno uwierzyć , że to Twoje makramowe "pierwsze koty za płoty" :) Zdolna z Ciebie Bestyjka ... moje gratulacje L.. Eko siatka na zakupy - taką sama chciałabym mieć. :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!!! Masz zdolności w paluszkach. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńWow, wyszły Ci fantastycznie!
OdpowiedzUsuńSerdeczne Pozdrowienia! <3
Piękne są <3. Też mnie kiedyś kusiło spróbować zaplatania, ale jakoś nie mogę się zebrać :)
OdpowiedzUsuńBajeczna robota, jestem pełna podziwu <3
OdpowiedzUsuńDobra robota :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha z ciebie 😉 Podziwiam cierpliwość i pracowitość! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu :D
OdpowiedzUsuń