Kwiaty cz. 2 - z innej perspektywy

 


Całkiem ładnego dnia wczorajszego dostałam czerwoną różę z kilkoma pąkami w rozkwicie. 

Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że dostałam ją... od starszego pana. Z jego własnego ogródka.

Nie kupiłam. Nie wyhodowałam sobie sama. Mało tego to nie wymuszony kwiatek z okazji Dnia Kobiet, bo to nie ten miesiąc. 

Wręczony tak po prostu. Za rozmowę i wspólnie spędzony czas.

Nie spodziewałam się. Nie oczekiwałam. A jednak ten gest uczynił mój dzień lepszym i chcę ten moment zapamiętać.

Pozdrawiam Was serdecznie!🤗

Komentarze

  1. Bardzo sympatyczny gest i dowód na życzliwość w każdym wieku oraz namacalny znak na trwanie dobrych relacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także lubię dostawać kwiaty, tak bez okazji, ale i sama je daję wprost z mojego ogródeczka😊🌺

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny gest i wspomnienie, o którym warto pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby nic wielkiego , drobny gest... a cieszy . Brakuje nam na co dzień takich gestów bezinteresownej życzliwości . A Twoja róża jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny gest. Piękna róża :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. No i pięknie, czuć, że z Twoich słów płynie szczere docenianie dla tak miłego gestu 👍😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, wzruszający gest i prześliczna róża <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie bezinteresowane podarunki najbardziej cieszą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo miło dostać od kogoś róże. Przepiękna. Moje ukochane kwiaty. Subtelne delikatne o wyrazistym zapachu. Czasem sama sobie kupuje cięte do wazonu. Piękny gest tego pana.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny gest, to bardzo miłe a róże są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz